Na swoim blogu Vick Bergman ( Demand Euphoria) opisuje 10 sprawdzonych sposobów, by nasze dziecko poczuło się skonfundowane.
- Jeśli wrzeszczy, nawrzeszcz na nie: Przestań wrzeszczeć! To nieładnie tak wrzeszczeć!
- Zabroń mu rozmawiać z nieznajomymi, bo to niebezpieczne, a następnie zwróć mu uwagę, że jest niegrzeczne, kiedy nie odpowiada "dzień dobry" ekspedientce w sklepie.
- Powiedz mu, by nigdy nie pozwalało się dotykać, kiedy jest to dla niego nieprzyjemne, ale nie interweniuj, kiedy jego ciocia widywana raz do roku przytula go wbrew jego woli.
- Wytłumacz mu, że nie możesz mu kupić batonika, na który ma ochotę, podczas gdy dla siebie kupujesz filiżankę kawy.
- Każ mu podzielić się swoją ulubioną zabawką z siostrzyczką, ale gdy chce pobawić się Twoim iPhonem, nie pozwól mu.
- Jeśli właśnie uderzyło swoją siostrzyczkę, powiedz mu, że to nieładnie bić kogoś, a następnie chwyć je i uderz.
- Nie pozwól mu przestać robić rzeczy, których nie cierpi, bo przecież trzeba być wytrwałym. Za to, gdy wytrwale prosi cię o coś, czego chce, każ mu przestać, bo jego natarczywość jest męcząca.
- Nie pozwól mu jeść teraz (gdy jest głodne), ponieważ jeśli zje, nie będzie głodne później (gdy będzie czas na obiad).
- Wytłumacz mu, że nie możesz teraz zrobić, o co prosi, ponieważ właśnie piszesz maila. Chwilę później okaż mu swoje niezadowolenie, gdy powie ci, że nie może czegoś zrobić, bo właśnie gra w grę video.
- Wytłumacz mu, jak ważna jest szczerość, a potem wpadnij w furię i ukarz je, gdy opowie ci prawdę o czymś, co zrobiło. Następnie okłam je w ważnej sprawie.
Jak jeszcze można zdezorientować dziecko? Macie pomysł? Piszcie.
Wytłumacz długo i pedagogicznie, jak bardzo słodycze szkodzą zdrowiu, a potem zajadaj je po kryjomu. Przyłapany na gorącym uczynku, plącz się w wyjaśnianiu,że dorosłym tak bardzo nie szkodzą, że dorosłym wolno.
OdpowiedzUsuńUstalić z dzieckiem że ogląda telewizję tylko godzinę dziennie ponieważ dbamy o jego oczy i donosić mężowi rozwalonemu na kanapie przed telewizorem zupę, kawę, piwo, kolacje tłumacząc małemu, że tata jest duży i wie co robi
OdpowiedzUsuńha! no jeszcze jedno istotne: nie pozwól, by dziecko przerywało, gdy mówisz/rozmawiasz z kimś, a potem sama wchodź mu w słowo, bo takie ważne rzeczy musisz powiedzieć właśnie teraz!
OdpowiedzUsuńhm...coraz bardziej się cieszę, że moja córka już dorosła jest... i że nadal ze mną rozmawia ;)))
Powiedz dziecku, że ładnie jest dzielić się smakołykami z innymi dziećmi, a kiedy będzie chciało napić się z twojej butelki zaprotestuj głośno i stanowczo, tłumacząc, że w ten sposób można zarazić się jakąś chorobą, np. mononukleozą (ooo, i efekt straszenia dziecka masz już zaliczony)
OdpowiedzUsuńWytłumacz, że się mówi "dzień dobry", bo się życzy komuś dobrego dnia, żeby mu pokazać, że się go lubi itp. a potem wymagaj, żeby mówiło "dzień dobry" nielubianej sąsiadce/nauczycielce itp.
OdpowiedzUsuńBromba
A, i jeszcze to: zaprowadzić dziecko do lekarza, na bolesny zabieg, i całą drogę uspokajać, że "nie ma się co bać, bo nie będzie bolało".
OdpowiedzUsuńBromba
!!!!!
Usuńnie cierpialam takiej gadki!!!
Kiedy dziecko przewróci i zacznie płakać powiedz mu, że nic się nie stało, że na pewno go nie boli, a potem kiedy pociągnie cię za włosy, uszczypie, poszarpie albo ugryzie (oczywiście w zabawie albo nawet nie) zrób smutna minę i powiedz, że cię to bolało. I obyś trafił(a) na dziecko, które odpowie: mamusiu/tatusiu nie płacz, przecież to nie bolało :):):)
OdpowiedzUsuńOj bardzo mądre te myśli.
OdpowiedzUsuńmów dziecku że brzydko jest kłamać a potem na dźwięk telefonu powiedz by odebrało jak to dzwoni ciocia Basia to mnie nie ma :)
OdpowiedzUsuńswietny przyklad:)
UsuńMożna powiedzieć dziecku, że trzeba przepraszać a potem odszczęknąć dopominającemu się o przeprosiny mężowi: po moim trupie
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda.... ile takich zachowań można zauważyć na placu zabaw ....
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuń