Zo ma 6 lat i nie chce już być bohaterką tego bloga. Nie interesuje ją ani rola pierwszoplanowa, ani drugoplanowa, ani żadna inna. Nawet tłem być nie chce :) Rzecz w tym, że i dla mnie ten etap już się skończył.
Zatem żegnam się z Wami. Nie na zawsze. Tylko tu. W innym miejscu wciąż będę. Bez Zo.
Jestem wdzięczna sobie, Zo, eM i Zu, za nasze relacje. Wam - za czytanie, komentowanie, pytanie i poszukiwanie. Marshallowi Rosenbergowi za Porozumienie bez Przemocy.
Jeśli macie ochotę, chodźcie ze mną do nowego miejsca, do Świata Żyrafy. Tu piszę trochę nowy blog, choć o starych rzeczach ;)