Poczucie winy, wstyd, gniew, lęk, depresja to według Rosenberga tzw. uczucia rzekome, które odcinają nas od życia. Te "uczucia", pochodzące nie z serca, a z głowy, skupiają się na tym, co powinniśmy byli zrobić, co powiedzieć, jak postąpić.
Zawsze wtedy gdy mam poczucie winy (a dzisiaj mam) automatycznie odcinam się od serca, potrzeb i oddalam się od porozumienia współczującego. Zawsze wtedy mam na sobie takie oto uszy...
Kiedy wkładam je (rzadko świadomie) tracę pamięć. Niesamowite odkrycie! Zapominam na przykład o tym, że tylko wtedy, gdy mówię językiem serca, opartym na empatii, komunikuję się z Zo czy z M (o "obcych" dziś nie wspomnę; nie z ich powodu mam poczucie winy). Zapominam, że tylko wtedy, gdy mówię językiem serca, mogę rozwiązać problem bez uciekania się do przemocy. Wtedy też mam szanse dostrzec i zrozumieć potrzeby, własne i drugiego. No i wreszcie mam możliwość zrobienia czegoś dobrego dla Zo i M i poproszenia ich o pomoc w zaspokojeniu moich potrzeb. Niewiarygodne! Naprawdę dzisiaj rano tego nie pamiętałam.
Zajrzałam do notatek z kursu. Za poczuciem winy, wstydem, gniewem, lękiem i depresją zawsze ukryty jest ból. Często - wielki ból. I ten ból pochodzi z nas. To bolą nasze niezaspokojone potrzeby.
Kiedy mam poczucie winy (a dziś mam) potrzebuję duże empatii, bo tylko wtedy mam szanse założyć takie uszy...
Pozdrawiam Was.
Żyrafa, która czasem nie pamięta
p.s. ... to mój sposób na udzielenie sobie empatii
Kochana Żyrafo (zapominalska), chciałabym abyś wiedziała, że jesteś wyjątkowym ssakiem :)
OdpowiedzUsuńNo to obyś jak najczęściej nosiła te żyrafie:D
OdpowiedzUsuń"Za poczuciem winy, wstydem, gniewem, lękiem i depresją zawsze ukryty jest ból. Często - wielki ból. I ten ból pochodzi z nas. To bolą nasze niezaspokojone potrzeby." !!! !!!! pzdr bardzo mądry blog!
OdpowiedzUsuńno to empatyzuję się z Tobą - jeśli można tak to nazwać :)
OdpowiedzUsuńpołowa sukcesu, że chcesz się zmienić! Muszę poczytać te książki, brzmią naprawdę ciekawie..
OdpowiedzUsuńi ja sie z toba ematyzuje :)
OdpowiedzUsuńNiestety, mimo wiedzy i nowych doświadczeń niełatwo wykorzenić poczucie winy...
OdpowiedzUsuńBiG Momma (i inni) polecam książki Rosebnerga, szczególnie "Porozumienie bez przemocy. O języku serca" a także książki Juula. To nie będą ani zmarnowane pieniądze, ani zmarnowane godziny :) Słowo.
OdpowiedzUsuńMonika, jak prosto i szczerze o tym piszesz... Dziękuję!
OdpowiedzUsuń