8.6.11

Słów kilka o żyrafie i szakalu

Zgodnie z obietnicą trochę teorii dla zainteresowanych :) 

        Porozumienie bez Przemocy (czy jak pisze Marshall Rosenberg - Porozumienie Współczujące, Porozumienie Serca) to sposób komunikowania się oparty na uczuciach i potrzebach. To sposób mówienia i słuchania (stary jak świat - jak utrzymuje autor), który buduje prawdziwe, żywe, bliskie, pełne zrozumienia i akceptacji relacje. To komunikacja, która pomaga w odnalezieniu siebie, w dotarciu do swoich pragnień i do strategii, które umożliwią ich zaspokojenie.
   
          Marshall w swoich książkach posługuje się obrazem żyrafy i szakala. Nie są to etykiety dla ludzkich zachowań (im Porozumienie bez Przemocy się wymyka) a jedynie symbole.
       Szakal to "drapieżnik", który żyje po to, by mieć rację. Jego język obfituje w oceny, krytykę, porównania, analizy. To wujek "dobra rada", który z rękawa sypie rozwiązaniami bo przecież przeczytał stos książek, słuchał wykładów wielkich (i małych) tego świata, ma za sobą terapię itp itd.
Szakala łatwo rozpoznać, bo w czasie rozmowy posługuje się etykietami (jesteś dzieckiem wiec nie masz nic do powiedzenia), stereotypami (kobiety nie są dobrymi przywódcami bo kierują się emocjami), uogólnieniami (wy mężczyźni tak macie). Straszy karami (jeśli dostaniesz z testu jedynkę nie wyjdziesz przez cały weekend z domu) lub kusi nagrodami (jeśli zjesz obiad dostaniesz cukierka). Szakal oczekuje, że inni spełnią jego żądania. Inni są  po to, by zaspokajać jego potrzeby. Jeśli tak się nie dzieje szakal kąsa, gryzie, drapie...i już jesteśmy w środku konfliktu.
         Język szakala porównywany jest do języka królów, którzy decydują o życiu i śmierci. To porównanie wciąż jest we mnie żywe.  W swoim życiu spotkałam wielu ludzi, którzy chcieli dominować, kontrolować, pouczać."Musisz" "powinieneś", "to twój obowiązek" - to śpiewka szakala. Ach...ile razy i ja ją nuciłam. Nie starczy palców całej mojej rodziny (także dalszej) by zliczyć te wszystkie razy.

        Żyrafę - Rosenberg zaadoptował - ponieważ to roślinożerny ssak o ogromnym sercu spoglądający na świat z szerszej perspektywy :) Żyrafa posługuje się językiem uczuć i potrzeb. Mówi w liczbie pojedynczej i o sobie. W czasie rozmowy nastawia się na słuchanie drugiego i bycie przez niego usłyszaną. Potrafi dotrzeć do swoich i cudzych potrzeb, zarówno tych zaspokojonych, jak i niezaspokojonych. Żyrafa wyraża siebie jasno i szczerze. Mówi "nie" kiedy myśli "nie" (czyż nasze dzieci nie są naturalnymi żyrafami?) Odnosi się z szacunkiem i empatią do drugiego. Żyrafa żyje by wzbogacać życie, swoje i innych.  By dawać z serca i brać z serca.
    

       Domyślacie się z pewnością, że te dwa osobniki mają nie tylko język ale i uszy. I to dwie sztuki. O tym co słyszy szakal, a co żyrafa w kolejnym poście jeśli będą zainteresowani.

Szakal i żyrafa to sposoby komunikowania się.


          Jeśli czytając ten post pomyślałaś(-eś) o sobie "bywam szakalem" to witaj w klubie. Jeśli jednak kolejną Twoją myślą było pragnienie bycia żyrafą to jesteś moją pokrewną duszą :) I dlatego mam na koniec dla Ciebie, i dla siebie, dobre wieści. Marshall twierdzi, że szakale nie istnieją. To tylko żyrafy z problemami.

Żyrafa z problemami - Monika

P.S. Głodnym wieści o żyrafie i szakalu polecam artykuł Agnieszki TUTAJ

11 komentarzy:

  1. Kamila9/6/11

    dzięki za dotrzymanie słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9/6/11

    będą zainteresowani :)) I już wyrzucam ze swojego słownictwa "to twój obowiązek" :)) Aneta D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żyrafa wita Żyrafę :-)))
    Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę zaglądać. W tym tygodniu mam ostatnie warsztaty w NVC - Jestem w temacie :-)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście " Z NVC" - pomyłka :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy7/7/11

    To bardzo skuteczne porównanie, te dwa zwierzaki... tak, że ostatnio, kiedy ktoś zupełnie nie na temat mnie pouczał, udało mi się nie zdenerwować, tylko pomyśleć "o, biedy, przestraszony szakalu..."
    Bromba

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja jestem zyrafa z bardzo duzymi problemami :-( ale sie staram, to sie chyba liczy? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam na imię Magda i jestem leniwą żyrafą z problemami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy28/3/13

    Saved as a favorite, I like your website!

    Feel free to visit my web-site; tv card sharing

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawid6/8/14

    Gdzie można kupić takie pacynki? Bardzo by mi się przydały http://www.nvc.zgora.pl

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.