tag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post5701020149730150490..comments2023-10-05T18:34:08.482+02:00Comments on W świecie Żyrafy: Między nami dorosłymiMonikahttp://www.blogger.com/profile/03870775361299349222noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-89581959309786820312012-08-17T18:54:54.973+02:002012-08-17T18:54:54.973+02:00Spoko:) Nawet najlepszym może się zdarzyc:) Spoko:) Nawet najlepszym może się zdarzyc:) Monikahttps://www.blogger.com/profile/03870775361299349222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-67676197131701676282012-08-17T16:49:48.781+02:002012-08-17T16:49:48.781+02:00hmmm... wstyd mi - powinno być "huśtawkę"...hmmm... wstyd mi - powinno być "huśtawkę"Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-22244113695276917052012-08-17T16:01:24.509+02:002012-08-17T16:01:24.509+02:00jejku. a ja sądziłam zawsze że jestem najgorszą ma...jejku. a ja sądziłam zawsze że jestem najgorszą matką z możliwych, bo nie trzęsę się nad swoimi dziećmi i nie kontroluję każdego ich kroku... serio. i zawsze miałam o to do siebie żal, czułam, że brak mi jakiegoś boskiego i słusznego instynktu macierzyńskiego, którym obdarzone są inne, te dobre matki. bo nie trzęsę się, pozwalam się przewracać, biegać, upadać i wstawać, rozbijać kolana i głowy, wspinać samodzielnie na zjeżdżalnie i inne konstrukcje. nie mam potrzeby być obok i asekurować każdego ruchu. w odniesieniu do czterolatki już od długiego czasu tylko co jakiś czas kontrolujemy w którym fragmencie placu zabaw jest i co robi. a ona szaleje, czasem nas nie potrzebuje, czasem trzyma się blisko i domaga towarzystwa w zabawie... jeśli chodzi o półtorarocznego synka to jednak trzymamy się cały czas blisko, na konstrukcje wchodzę razem z nim, ale tam gdzie chce to biegnie sam i nie trzymam go za rękę. pilnuję by nie wszedł pod chuśtającą się chuśtawkę. jestem obok, gdy wchodzi na zjeżdżalanię (ostatnio nauczył się z niej korzystać, wczęsniej musiałam go wsadzać na nią i asekurować przy zjeździe) itp. nie pozwalam zjadać piasku (choć już tego raczej nie robi) z piaskownicy - jest brudny, nad morzem za to mógł go ładować nawet i do buzi. ale ja zwsze myślałam, że to raczej moja ułomność i na pewno jestem fatalną matką (mama mi to powtarza bez przerwy, że ona była dużo młodsza gdy matką została, ale była o wiele bardziej odpowiedzialna, a ja jestem taka beztroska, nie dorosłam do bycia mamą, gdy na przykład dziecko się przewróci i uderzy w głowę, albo coś zniszczy u niej, a ja go nie upilnuję - tam by się zdało mieć go na smyczy, a już najbardziej wtedy, gdy córka nie zamierza się ubrać w nic ciepłego i w końcu ja ją zabieram ubraną za lekko i ona potem marznie - ale nie w zimie w krótkim rękawku, tylko ostatnio w niedzielę, która była dość chłodna i mokra a córka miała na sobie tylko spódniczkę i bluzkę z krótkim rękawkiem - wyszliśmy na chwilkę kupić jej kapcie, ona stwierdziła że jest jej zimno, ja się ucieszyłam, że sama stwierdziła, że jest jej zimno, za to mama mnie zgromiła ostro, że nie powinnam mieć dzieci, że córka się przeziębi, że to nie dziecko ma rządzić tylkko ja. córka się nie przeziębiła. ja nie wiem, czemu tak sięwszyscy dorośli boją tego, żeby czasem dziecku nie było zimno przez chwilę, może i wyziębienie organizmu może być groźne, ale samo zmarznięcie raczej nie, a nawet jakby zaczęła kichać to i w tym nie widzę tragedii). myślałam że te mamy, co pozwalają dzieciom na nieco więcej swobody, to tak na prawdę trzęsą sie w środku cały czas i są całe spięte, ale robią wszystko, by tego po sobie nie pokazać. a ja na prawdę się nie trzęsę... ale tak tylko w odniesieniu do własnych doświadczeń moich dzieci, bo w relacji z innymi, gdy mogłyby tym innym jakoś dokuczyć czy zrobić coś, to nie umiem się wyluzować i ciągle stoję na straży niestety, czy tego trzbea czy nie.<br /><br />Pozdrawiam serdecznie!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-4851993558613703982012-06-03T20:33:54.113+02:002012-06-03T20:33:54.113+02:00popróbuję się zastosować do tych rad przy najbliżs...popróbuję się zastosować do tych rad przy najbliższej okazji, nadużywam raczej w tych sytuacjach jednak ocen i tego przeklętego "nie wolno"...Olgahttps://www.blogger.com/profile/11758469912317214136noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-38687109865010535562012-06-03T08:16:19.159+02:002012-06-03T08:16:19.159+02:00Warto reagować zgodnie z zasadami PbP, czyli nie m...Warto reagować zgodnie z zasadami PbP, czyli nie mówić obserwację ( widzę, że podrzucasz piasek do góry), a nie ocenę (nie wolno podrzucać w ten sposób piasku, bo...) i jasno powiedzieć czego się chcę (nie chcę abyś w ten sposób się bawiła) z uzwzglednieniem potrzeby ( bo martwię się, że piasek może wpaść Tobie lub dziewczynce do oczu). Warto mówić stanowcze "nie" wtedy, gdy nie ma w nas zgody na jakieś zachownaie dziecka, bo ono zagraża zdrowiu, bezpieczeństwu.Monikahttps://www.blogger.com/profile/03870775361299349222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-31421129757361763932012-06-02T15:54:51.669+02:002012-06-02T15:54:51.669+02:00ja jestem rozdarta :) nie chodzę za córą, jak upad...ja jestem rozdarta :) nie chodzę za córą, jak upada to patrzę z daleka, czy si mocno nie potłukła, ale nie lecę do niej, jak widzę, że jest dobrze, pozwalam podnosić z ziemi bardzo różne rzeczy, bardziej asekuruję, niż pomagam/przeszkadzam w wspinaczkach, ale... no kurcze nie mam pomysłu na siebie obok, kiedy córa sypie piaskiem na tyle wysoko, że zagraża oczom innych dzieci lub gdy jest popychana... nie umiem być wtedy zupełnie z boku, ale nie wiem, jaka reakcja jest najmniej... niszczycielska :DOlgahttps://www.blogger.com/profile/11758469912317214136noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-62392309644758469792012-05-28T17:01:55.729+02:002012-05-28T17:01:55.729+02:00Trafiło to do mnie, w naszym społeczeństwie jak ni...Trafiło to do mnie, w naszym społeczeństwie jak nie chodzisz krok w krok za dzieckiem, nie pytasz co chce jesteś uznawana za zła,matkę, bynajmniej w moim odczuciuAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-37836675987793849672012-05-28T11:33:46.638+02:002012-05-28T11:33:46.638+02:00Dziękuję za Twoje podejście!
Pozdrawiam
AniaDziękuję za Twoje podejście!<br /><br />Pozdrawiam<br />AniaAniahttps://www.blogger.com/profile/16170458623092692026noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-66945547748756674302012-05-25T11:06:56.878+02:002012-05-25T11:06:56.878+02:00bardzo, bardzo trafił ten tekst w moje odczucia i ...bardzo, bardzo trafił ten tekst w moje odczucia i przemyślenia!<br />mam nadzieję, że za czas pewien będę nadal tak myśleć i będę umiała przekuć to w czyny....<br /><br />pozdrawiam!<br />AnkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-9429371966487189232012-05-24T23:44:40.425+02:002012-05-24T23:44:40.425+02:00Tylko czasami tak trudno zaakceptować to, że dziec...Tylko czasami tak trudno zaakceptować to, że dzieci rosną :-) I to tak szybko :-oDaghttps://www.blogger.com/profile/11451470121285151034noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-83701617528117719812012-05-24T14:40:41.594+02:002012-05-24T14:40:41.594+02:00Hm... a ja daje kontrolowaną przestrzeń. Nie potra...Hm... a ja daje kontrolowaną przestrzeń. Nie potrafię sie wyluzowac np na placu zabaw. Najchętniej chodziłabym krok w krok za synem, ale wiem, że nie mogę eh...Avkahttps://www.blogger.com/profile/08244080452207751667noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-12732314101389174662012-05-22T23:31:20.511+02:002012-05-22T23:31:20.511+02:00Podobne przemyślenia miałam niedawno ;) Choć nie u...Podobne przemyślenia miałam niedawno ;) Choć nie uzyskały one tak pełnej formy ;) Tylko może z tym chodzeniem krok w krok za młodym nadal trochę przesadzam ;)Esterhttps://www.blogger.com/profile/15693815929146512182noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-74441911294363914122012-05-22T21:03:06.090+02:002012-05-22T21:03:06.090+02:00Jak zwykle świetny post :)
Ja też właśnie kończę...Jak zwykle świetny post :) <br />Ja też właśnie kończę ostatnią książkę Juula :) i jestem zachwycona :)Mama SynAlkahttps://www.blogger.com/profile/01390175675242961409noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8731293371995500128.post-61033871171941796042012-05-22T20:21:55.704+02:002012-05-22T20:21:55.704+02:00To prawda, jestem tego samego zdania :) Pozdrawiam...To prawda, jestem tego samego zdania :) Pozdrawiam :) <br /><br />/ja po odejściu od kompa: Córuś, co tam robisz?/<br /><br />;)Tata pisze bloghttps://www.blogger.com/profile/01340706746910920938noreply@blogger.com